Od kilku lat namiot stał się najważniejszym miejscem noclegowym podczas naszych podróży. Do tej pory odwiedziliśmy 53 kraje. Niemal wszystkie noclegi spędzamy na dziko i nigdy nie wiemy, gdzie dokładnie przyjdzie nam spędzić daną noc. Uwielbiamy tę formę, nie jesteśmy uwiązani rezerwacjami i to od nas zależy jaki widok będzie na nas czekał, gdy rano wyjdziemy z namiotu.
Dźwięki lasu, szum morza, czy padający deszcz, to nieodzowne, piękne elementy noclegów pod namiotem. Kochamy namiot i wszystko, co się z tym tematem łączy, podczas spotkania będę miał przyjemność opowiedzieć o naszych przygodach, odrobinę doradzić, a także pokazać zdjęcia z najróżniejszych miejsc Europy i okolic, gdzie rozbijaliśmy właśnie nasz namiot.
Moim życiowym celem i pasją jest podróżowanie, a często również droga dla drogi. Podróżujemy w trzy osoby. Nasza ulubiona forma poznawania świata to auto + namiot i noclegi na dziko. Miałem przyjemność odwiedzić 53 państw na europejskim kontynencie i okolicach. Istotnym jest dla mnie, aby właśnie wszędzie dotrzeć własnym autem, ruszając spod domu. Taka forma daje nam pełną niezależność, nigdy nie wiemy gdzie przyjdzie nam spędzić kolejną noc, kogo poznamy na naszej drodze.
Jeżeli interesuje Was, jak to jest spać pod namiotem, kiedy gdzieś w otaczającym nas lesie wyje wataha wilków, jak to jest, kiedy trzeba uciekać przed opadem wulkanicznym z Etny, jak smakuje świeżo nadojone mleko, którym częstuje Was pasterz w rumuńskich Karpatach, jak zamiast zgody na rozłożenie namiotu otrzymujemy zaproszenie na nocleg w tureckim domu, jak mimo bariery wiekowej i językowej można nawiązać niesamowite relacje, jak spędza się noc z widokiem na morza, góry, ocean, rzeki. I jak to się robi dysponując jedynie standardowym urlopem. Na te i wiele innych pytań odpowiadam na swoich prelekcjach oraz na facebookowym blogu Drzemesio. Co do ulubionego miejsca, to mógłbym to pytanie rozbić na ulubioną wioskę, ulubione miasto, ulubioną stolicę, ale ograniczę się do ulubionego państwa. Z pośród odwiedzonych 53 państw, moim niekwestionowanym numerem jeden jest Turcja. Wynika to przede wszystkim z bezinteresownej gościnność jakiej tam doświadczyliśmy. Turcja to prawdziwa liga sama dla siebie 😊