Zapraszam Was do przyjrzenia się z bliska, jak przemierzając indonezyjskie wyspy – Bali, Jawę i Sumatrę – dotarliśmy („my” to ja wraz z niezwykle odważnym 10-latkiem) do świata dzikich plemion, przedzierając się przez bezkresny, bzyczący i bulgoczący tropikalny las, zaopatrzeni w gumiaki i kije, niezdarnie próbując nadążyć po zatopionych w mule kłodach za kobietami i dziećmi Mentawai. Zanim jednak zamieszkaliśmy w dżungli, odbyliśmy niezwykłą, pełną kontrastów i różnorakich doświadczeń podróż w nieznane przemierzając góry, wulkany, księżycowe krajobrazy, małe miasteczka i lokalne miejscówki. Mieliśmy okazję odbyć wiele autentycznych, inspirujących i otwierających głowę rozmów z miejscowymi. Cząstkę tego świata przekażę Wam podczas mojej opowieści.